Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2019

Mój rok 2019

Obraz
Rok 2019 był świetny. Mogę powiedzieć, że dla mnie przełomowy. Co rusz otwierał mi oczy i uczył nowych rzeczy. Pokazał, że świat jest dla mnie otwarty i jak wiele mam jeszcze do odkrycia.   Styczeń: Wpadłam w wir pracy , oraz odkryłam "Nieregularnik reporterski Non-fiction", który nieźle mnie wchłonął.  Luty: Szalałam na nartach na Słowacji  Marzec: Uśpiliśmy naszego ukochanego psa oraz byłam wolontariuszką na Cavaliadzie (największej imprezie jeździeckiej w Polsce) na Tauron Arenie. Zobaczyłam jak wygląda organizacja takich eventów od środka. Przygarnęliśmy wyrzuconego przez kogoś pieska, który jest z nami do dziś, i który załatał pustkę w sercu po stracie poprzedniego pupila. Kwiecień i maj: Te miesiące nie odznaczyły mi się szczególnie w pamięci. Nic ciekawego się nie działo. Czerwiec: Zajadałam się sezonowymi warzywami i owocami. Chodziłam na koncerty, festyny i spotykałam się z przyjaciółmi. Piłam lawendową lemoniadę i uczyłam się na egzaminy na studiach.

Tinker

Obraz
Tuż przed świętami wybrałam się w teren. Tym razem w okolice myślenickich gór. Pierwszy raz miałam okazję pogalopować na grzbiecie Tinkera (rasa konia). Tinkery są prześliczne, ciekawskie, niepłochliwe, bardzo wygodne do jazdy ze względu na swoją budowę. To chodzące beczułki o okrągłych kształtach.  Bardzo przyjemnie się na nich jeździ. Są stabilne, mają szerokie, duże kopyta, przez co w terenie przypominają buldożery. Do tego te bujne grzywy, ogony i pęciny. Chyba się zakochałam! Wyjazd w teren trwał cztery godziny i należał do tych bardziej szalonych. Dużo galopu - przez łąki, lasy, przy zachodzie słońca oraz w totalnym mroku. Nie widzieliśmy już nic, bo było tak ciemno, więc można było zarobić gałęzią w twarz, ale... bez ryzyka nie ma zabawy. Tereny myślenickich gór są przepiękne. Na pewno jeszcze tam wrócę.   Merlin :D

Spotkanie z Pierwszą Damą

Obraz
Trzynastego grudnia miałam okazję wziąć udział w warsztatach zdrowotnych, gdzie gościem honorowym była Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda . Warsztaty były zorganizowane przez Klub Seniora w Masłomiącej (kilka kilometrów od Krakowa) oraz Fundacje "Piękne Anioły" . To, że mogłam wziąć udział w tym szkoleniu było za sprawą mojej siostry , która jako dietetyk kliniczny trzymała pieczę praktyczną i merytoryczną nad przebiegiem szkolenia. Tematem szkolenia była zdrowa żywność , a przede wszystkim soki i ich wpływ na funkcjonowanie organizmu. Panią prezydentową przywitano śpiewami i wierszykami recytowanymi przez dzieciaki. Jest to bardzo miła, elegancka i dostojna kobieta. Z każdym zamieniła kilka słów oraz zapraszała do zdjęć. Wszyscy dostaliśmy od pani Agaty upominki. Szale, chusty. Dzieciaki dostały worki pełne upominków. To był bardzo miły gest. Po szkoleniu przyszedł czas na poczęstunek. Domowy barszcz i pierogi. Już w klimacie świątecznym. To było bardzo ciekawe dla mnie d