Loving her is like shaking hand with a devil

Cały dzień spędziłam z Izą! Było bardzo śmiesznie, byłyśmy na lodowisku i na małych zakupach. Lubię takie dni, można się pośmiać z głupot :3  Już jutro Sylwester! Jakie macie plany? Ja wybieram się  do remizy :D Będzie dużo znajomych, więc liczę na dobrą zabawę! Aaaa, oczywiście chcę Wam życzyć wszystkiego dobrego na następny rok, abyście byli zdrowi i szczęśliwi <iżebyściewchodzilinamojegobloga,hehe> Często łazimy po sklepach w poszukiwaniu 'śmiesznych' ciuszków, przebieramy się w nie i śmiejemy jak głupie XD  Tak się kostkuje lód w Mac'u :d SOAD - Lonely day/Revenga/Radio Video

Świąteczny czas dobiega końca, jak Wam minęły te dni?  Prezenty wigilijne spełniły moje oczekiwania, tradycyjnie dostałam trochę kaski, książkę, ubrania, biżuterię i kosmetyki. Po wigilii wybrałam się na pasterkę z siostrą i koleżanką <długo trwała>.  Całe Boże Narodzenie spędziłam krzątając się z kąta w kąt, odpoczywając, zabrałam też buldoga na spacer, wyhasał się po parku <słodziak>. Już jutro wybieramy się na łyżwy, będzie fajnie!  Co dostaliście pod choinkę?   Dzisiaj byłam u Izy! Było mega śmiesznie, jak zwykle zresztą! :) paśkuda. Jakoś brak weny. Słuchajcie S.O.A.D - to dobra kapela :) 

  Wszędzie gwiazdki, łańcuchy, renifery, Mikołaje, bombki i kolędy. Wszystko to nadaje wyjątkowego klimatu. "Czujemy święta", ale ja się pytam gdzie jest cała istota świąt? BÓG SIĘ RODZI. Nikt o tym w sumie nie mówi, zauważyliście? XXI wiek jest dziwny. Komercyjny wręcz. Dobija mnie natłok kolęd i piosenek świątecznych w radiu. Wszystko byłoby spoko, ale w kółko leci to samo :D do porzygu. Z wiekiem coraz mniej jaram się świętami. Jeszcze kilka lat temu wkładałam sobie w spodnie łańcuchy choinkowe i biegałam po domu udając, że mam ogon - świetnie się przy tym bawiąc. Teraz jestem troszkę starsza i mniej mnie to rajcuje. Lubię święta, nie mówię, że nie, ale z upływem lat są coraz mniej magiczne <możetoprzezbrakśniegu?> Nie zmienia to faktu, że cały dzisiejszy ranek z uśmiechem na ustach piekłam ciasta, babeczki... Największą radochą jest wylizywanie miski. Mimo ostrzeżeń mamy o bólu brzucha potrafię zjeść mnóstwo surowego ciasta XD mniam. Choinka przystrojona, prezenty

nauki trochę za dużo. czasu brak. brak czasu. za dużo trochę. nauka.  miłość do psów. kochane psy. psy kochane. kocham te bąbelki. bąbelki kochane. szwagier cool gość. kupił gwiazdki. smak dzieciństwa. dzieciństwa smak. milkyway.

Cześć wszystkim! Dzisiaj krótka relacja z sobotniego koncertu ;-) W ybrałam się do Krakowa na koncert trzech raperów; Zeusa, Małpy i TłustegoKota.   Szczerze mówiąc wybrałam się na niego tylko ze względu na ZEUSA, gdyż to jeden z moich ulubionych raperów.  Bilety zarezerwowałam już w październiku. W klubie byłam o 19.00, ale zanim Zeus się pojawił minęło 4 godziny ;) Czekanie jednak nie sprawiło mi problemu, bo międzyczasie zaprezentowali się Małpa i Tłusty.  W dzisiejszych czasach raperzy są jak poeci, podziwiam ich za to, iż zawsze dobierają słowa w taki sposób, że trafiają do każdego, że każdy może się z nimi utożsamić. Niosą prawdę o życiu. Wiele osób nie lubi rapu, sądzi, że nie dość, iż życie jest dołujące to dodatkowo słuchamy dołującej muzyki. Ja tego tak nie poczuwam. Kocham się w rapie od przeszło pięciu lat. Trafia on do mnie niesamowicie, nakierowuje mnie.   Przyznaję się bez bicia, iż twórczości TłustegoKota nie znałam wgl, ale poznałam! Wsłuchałam się w j