Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2015

Turcja 2015 - wycieczka do Pamukkale

Obraz
Pamukkale (Hierapolis) to miejscowość w Turcji znana z ruin miasta i wapiennych osadów na zboczu góry, liczących niemal 15 tysięcy lat. Śmiało można zaliczyć to wzgórze do cudów świata. Robi niesamowite wrażenie. To nie śnieg - to wapno. Twarde, śnieżnobiałe. Po prostu piękne! Podróż do Pamukkale zajęła nam 5 godzin autobusem. Wysoka temperatura oraz wizja długiej podróży w autobusie nie zniechęciły mnie, gdyż jestem stworzona do zwiedzania takich pięknych miejsc. Uwielbiam to. W wapiennych tarasach można było się popluskać. Nie były one głębokie, ale woda była cieplutka, milutka i odrobinę nas schłodziła. Zapamiętam tą wycieczkę na długi, długi czas. Zawsze chciałam zobaczyć to miejsce, te niesamowite wapienne tarasy (trawertyny). Polecam każdemu! ♥   ♪ Feder - Goodb ye   we Wrocławiu mamy pomnik kozy, oni mają koguta   basen Kleopatry (ponoć kąpiel w nim odmładza o 10 lat - nie wierzę :D )

Turcja 2015 - morze i plaża

Obraz
Z hotelu do plaży mieliśmy dosłownie kilka kroków (około 150m). Plaża była piaszczysta, czyściutka, każdy hotel miał wydzielony swój kawałek. Tuż obok był beach bar, który był dla nas dostępny w każdej chwili. Można było tam podskoczyć po wodę, drinki czy coś do jedzenia. Morze Śródziemne także nie zawiodło. Woda była niesamowicie ciepła, a dodatkowego fun-u dodawały fale, na które można było skakać i unosić się. Na plaży bywaliśmy niemal codziennie. Wzdłuż wybrzeża był deptak, pełen pięknych roślin i palm, które dodawały dodatkowego klimatu. Wylegiwanie się na tureckiej plaży było dla mnie zwieńczeniem całego roku stresu, dyscypliny i nauki. To był wspaniały czas, o którym będę pamiętać długo, długo! Aczkolwiek, liczę na to, że jeszcze to powtórzę ♥   ♪ Piosenka kojarząca mi się z wakacjami w Turcji: Gulsen - Bangir bangir      

Turcja 2015 - hotel i basen

Obraz
Dwa dni temu wróciłam z wakacji w Turcji. Razem z rodzinką spędziliśmy tam cudowne dziesięć dni. Pierwszy raz byłam w tym kraju i jestem zachwycona! Mieszkaliśmy w cudownym, pięciogwiazdkowym hotelu (Side Premium) na Riwierze Tureckiej, z dostępem do Morza Śródziemnego. Hotel był wprost idealny. Przyznam, że jeszcze nigdy w takim nie byłam. Wszystko było dopracowane, czyste, nowe, piękne! Jestem zakochana w tym miejscu. Hotel był olbrzymi, mieścił (na oko) nawet do dwóch tysięcy ludzi. Dla kuracjuszy były dostępne trzy baseny, zjeżdżalnie, pool bar, sauna, łaźnia turecka, siłownia, kino, spa, kilka restauracji, prywatna plaża, klub i wiele wiele innych... Wielkim zaskoczeniem był dla mnie ogrom jedzenia, które nas otaczało. Było ono tak pyszne, że trudno było się powstrzymać. Dziesiątki różnorakich potraw, deserów, smakołyków. Mój Eden! Trudno jest mi to wszystko opisać słowami. Nasze mieszkanko było dwu pokojowe. W jednym pokoju spali rodzice, w drugim ja z siostrą. A tu