I don't promote violence I just encourage it

Miałam dzisiaj tutaj nie pisać, ale humor stanowczo i oficjalnie mi się poprawił. Uśmiech gości na mojej twarzy częściej niż kilka dni temu. Nie zmienia to faktu, że ciągle myślę... co by było gdyby? Anyway. Dobra, wiem co było przyczyną całego zamieszania. Nie mam zamiaru do tego wracać. Zamknięty rozdział. Pomijając fakt, że te dziewięć miesięcy z nim były dla mnie jak z bajki. Nie zawsze, ale w 99%

Odkąd "oderwałam się" od ludzi, którzy mieli na mnie zły wpływ idę w szkole jak burza! Gdybym nie zaczęła się przykładać do nauki, w życiu nie zauważyłabym, że jestem zdolna zapamiętać tyle materiału. Nie wiem jak wy to postrzegacie, możecie nazwać mnie kujonem, bo w dzisiejszych czasach każda osoba, która się uczy "jest kujonem", ale mi mój nadmiar wiedzy się podoba. 

Dzisiaj po ośmiu długich godzinach w szkole miałam dość energii by wyskoczyć ze Spryń na mini-zakupy. Kupiłyśmy kilka pierdół, było śmiechowo i miło spędziłam ten dzień. Nikt nie wchodził mi w paradę i oby tak dalej. Popijam Monte Drink, słucham Battle Rap i mam chillout!

Oh tak, to ten wyraz twarzy, który ostatnio powrócił. Nie było mowy o takiej buźce w sobotę *-*
Siostra Spryń, załatwiła mi owy kremik do twarzy! Cudowny zapach i urocze opakowanie

Komentarze

  1. ja też dużo się uczę, ale nie uważam się też za kujona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dobrze, że już jest lepiej!:* Ładne zdjęcia - uśmiech, tak trzymać!!:)
    Pozdrawiam^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny masz usmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jejku jaki ty masz słodki uśmiech! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne zdjęcia ;)
    i bardzo dobrze, w końcu trzeba czasem dostać kopa do nauki i zacząć coś robić, żeby osiągnąć własne cele, marzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne fotkii ; )) mam ten sam krem i bardzo go lubie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja cie, ale masz ładne oczy! : O

    OdpowiedzUsuń
  8. nie ma to jak powrót uśmiechu na twarzy :) trochę smutno, że skończyła się twoja bajka z nim... ale weź się nie przejmuj jakoś to będzie. każdy to musi przeżyć :*
    ładne oczka :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też się UCZYŁAM. Ale coś się ze mną stało i ogarnęło mnie lenistwo.Próbuję znowu zacząć się uczyć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nareszcie uśmiech u panny Natalii :)) Mi też zdarza się uczyć, z podkreśleniem na zdarza hahha :D Zapraszam do mnie na recenzję filmu "A więc wojna", lecącej obecnie w kinach dobrej komedii! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana, a co by było gdyby? :)

    Bardzo dziękuję Ci za te komplementy i dobre słowo, którym mnie obdarzyłaś. Oj tam, mówię Ci kreski nie są takie trudne do zrobienia, rach ciach troche cierpliwosci i masz :) :*

    OdpowiedzUsuń
  12. tak, w górach dlatego tak długo śnieg zawsze leży:P
    super zdjęcia! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się, że chce Ci się uczyć, bo u mnie rzadko tak jest, no ale muszę. :)
    Bardzo ładna jesteś. :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Na zbyt dużej ufności można się przejechać :c

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

🚗 Mój pierwszy samochód - Fiat 126p 🚗

Wyrywanie ósemek - moje doświadczenia

W las!