Dzień Nordycki 2018

W zeszłym tygodniu na mojej uczelni odbyła się konferencja. Rok temu mieliśmy Dzień Skandynawski, teraz do tematyki całego eventu doszła Islandia i Finlandia więc nazwa zmieniła się na "Dzień Nordycki". No właśnie, wyjaśnię kwestię nazewnictwa tych obszarów geograficznych, bo wielu ludziom się to myli.

Kraje skandynawskie:   Dania, Norwegia, Szwecja
Kraje nordyckie:   Dania, Norwegia, Szwecja, Finlandia, Islandia, Wyspy Owcze

Konferencja rozpoczęła się opowieścią i prezentacją zdjęć Emilii D. - znanej z bloga Globfoterka, gdzie publikuje zdjęcia ze swoich podróży. Dziewczyna odwiedziła już ponad 50 krajów, a w tym dniu opowiadała o swojej przygodzie z Laponią, gdzie studiowała w ramach wymiany międzynarodowej na studiach. Renifery, zorza polarna, śnieg, Samowie oraz wiele wiele innych były tematem opowieści o szwedzkiej Laponii. 

Następnie był wykład dr.Pawła Urbanika, który jest wykładowcą na uniwersytecie w Oslo. Tematem było: Podobieństwa i różnice kulturowe w użyciu języka norweskiego i polskiego. Mnóstwo teorii z na pierwsze spojrzenie duużo nudy. Wiele osób wierciło się na stołkach albo ziewało, ale dla mnie to było dość interesujące usłyszeć o różnicach z punktu językoznawcy. 

Po przerwie kawowej była luźna dyskusja dwóch blogerek: Norweski lutefisk czy szwedzki surstromming. Jeśli nie wiedzie co to za przysmaki, koniecznie wygooglujcie. Podpowiem tylko, że z racji zapachu obu tych narodowych dań, nie wielu odważyłoby się ich spróbować. Konferencja zakończyła się rozmową na temat: "Islandia wczoraj, dziś i jutro". Swoją drogą, czy wiecie, że Polacy to największa grupa obcokrajowców na żyjących na tej odległej, ale jakże pięknej wyspie?

Konferencji towarzyszyły interaktywne quizy czy losowanie nagród. Dodatkowo, każdy mógł spróbować przysmaków prosto z tych krajów. Np brązowy ser norweski (brunost), norweska czekolada Freia, duńskie ciasteczka, szwedzkie pepperkaker czy dużo innych. Na mojej uczelni jest dużo pasjonatów Skandynawii więc taki event był w punkt trafiony. Czekam na III edycję!





♪ TACONAFIDE- Tamagotchi
Długo wzbraniałam się przed tym duetem, ponieważ mój mózg działa w ten sposób, że im więcej ludzi lubi jakąś piosenkę, tym ja bardziej jej nie znoszę (przykład Despacito, o zgrozo). W końcu jednak postanowiłam wsłuchać się w tekst i coś mnie tknęło. Melodia również mnie oczarowała. Warto obejrzeć teledysk. Tamagotchi. Dobry kawałek, ot co!

Komentarze

  1. Bardzo fajny dzien i mozna sporo sie nauczyc o krajach polnocnych :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio pisałem u siebie o języku farerskim, tak więc klimaty skandynawskie są mi bardzo bliskie. Tamtejsza kultura, ludzie i obyczaje są całkiem odmienne od naszych, mimo że wcale nie mamy do siebie tak daleko.
    Pozdrawiam!

    www.takorzeczegerard.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

🚗 Mój pierwszy samochód - Fiat 126p 🚗

Moje zamiłowanie do Muminków

Wyrywanie ósemek - moje doświadczenia