Loving her is like shaking hand with a devil

30 wrzesień 1997. Właśnie dzisiaj minęło 18 lat od moich narodzin. To taki szczególny wiek, kiedy "wchodzi się w dorosłość". Ja mam przeczucie, że jeszcze długo nie będę zachowywać się dorośle. No bo po co? Z jednej strony cieszę się, że osiągnęłam ten wiek, bo na więcej wolno mi sobie pozwolić, ale z drugiej strony... takie beztroskie życie bez obowiązków jest super. No cóż, na każdego przyjdzie pora :D W sobotę 3.10 robię imprezę dla przyjaciół, a 17.10 imprezę dla rodziny. Zapowiada się rozpustny miesiąc! Pełen prezentów, ciepłych słów i uśmiechu. Mam nadzieję, że na mojej 18-stce będzie super zabawa; trwają przygotowania do soboty. Sala gotowa, tort się piecze, znajomi zaproszeni, sukienka kupiona, muzyka przyszykowana... jeszcze tylko alkohol, hihi. Moje plany na przyszłość? Nieznane. Na razie skupiam się na maturze i prawku. Trzeba to pozdawać i można szaleć dalej :-) Mam dziś super humor, dostałam wiele życzeń od bliskich mi osób, cudowny prezent od siostry, ale to

Cześć! Dużo się ostatnio dzieje. Jako, iż jestem w maturalnej klasie, trochę nas gonią... Dodatkowo, robię prawo jazdy, a już za niedługo przystąpię do egzaminów. Mam wielką nadzieję, że uda szybko mi się je zdać, bo nienawidzę tłuc się busami :I Niektórzy z Was pewnie zastanawiają się co będę zdawać na maturze. Na chwilę obecną będzie to podstawa (polski, matma, angielski) i dwa rozszerzenia (biologia, angielski). Będzie to wymagać ode mnie wielu godzin, dni, tygodni nauki, ale nie ja pierwsza nie ostatnia :D Jakoś trzeba dać radę.  Już w środę (30.09) osiągnę pełnoletność o_O ! Jeszcze to do mnie nie dociera, ale wierzę, że nie wiele się zmieni, bo nie chcę by się zmieniło. Dobrze mi tak jak jest, czyli młodość bez żadnych zmartwień i zobowiązań. O tak. Dwa dni po moich oficjalnych urodzinach, robię 18-stkę dla przyjaciół! Już nie mogę się doczekać i liczę, że będzie fantastycznie. Przygotowania trwają, presja rośnie, ale lubię to - coś się dzieje.  A dzisiaj na dodatek, mix zd

Mimo, że rok szkolny się zaczął, nie zamierzam Wam smęcić szkolnymi postami. Żyjmy jeszcze przez chwilę wakacjami! 26 sierpnia, odbyła się 18-stka Marlenki :3 Było mnóstwo znajomych, dobra muzyka, pyszne jedzenie, tańce, dużo uśmiechu i radości. Świetna imprezka! KOLEJNA DOROSŁA, no nie :o    z solenizantką ♥ (biała sukienka)

Wakacje to taki cudowny czas. Każdy wtedy zwalnia, odpoczywa, nie myśli tak intensywnie o wszystkim. A jeśli dodatkowo spędza się je w tak cudownym miejscu jak Turcja, na prawdę można się rozpłynąć. 10 dni mojego pobytu w Turcji będę wspominać długo, długo! Bawiłam się tam świetnie. Hotel zagwarantował mi i mojej rodzince wszystko to, czego dusza zapragnie. Od wielkiego basenu, przez pyszne jedzenie, siłownię, animacje aż po genialne drinki w pool barze. Poznałam tam wielu ciekawych ludzi, z którymi mam nadzieję utrzymać kontakt, popluskałam się w cieplutkim Morzu Śródziemnym, zobaczyłam Pamukkale, zaliczyłam turecki bazar, spróbowałam prawdziwego kebaba, a przede wszystkim odpoczęłam od tej codzienności, nabierając sił na ten rok. Turcy to przemili ludzie, uśmiech nie schodził im z twarzy, a w dodatku ładni, heh;>> Mam niesamowite szczęście, że mogę zwiedzać świat. Rodzice mi to zagwarantowali za co jestem bardzo wdzięczna. Jest to w sumie moja pasja. Docierać do pięknych mie