Odkąd mam prawo jazdy i chłopaka, który kocha samochody, sama trochę zafascynowałam się nimi. Uwielbiam sportowe auta z dużą ilością koni mechanicznych pod maską. Najbardziej pociągają mnie te nowe, szybsze, zgrabniejsze. Krzysiek za to lubi starsze, ale stuningowane. Moto Show to taka namiastka Szybkich i Wściekłych. Moto Show w Krakowie był świetną okazją do zadowolenia zarówno mnie jak i Krzysia. To coroczny event na krakowskim EXPO. Dwie wielkie hale wypełnione najlepszymi samochodami. Jedna z nich - dla aut nowych, z salonu, motocykli. Druga - dla podrasowanych przez właścicieli. Niektóre z nich na prawdę zapierały dech i z nie dowierzaniem patrzyliśmy jak ludzie potrafią odpicować swoje stare samochody. Aut było na prawdę mnóstwo. A rozbieżność między nimi ogromna - od maluchów, podrasowanych Matizów, przez najnowsze Audi, Nissan GTR, Mustangi i Ferrari. Były również starsze auta w stylu amerykańskich Cadillac. Moje serce podbiły Mustangi i najnowsze Lamborg...