Get the fuck off them!

Cześć! Nareszcie trochę wolnego. Można się wyspać, chociaż nie wiem czemu wstałam o ósmej -,-. Wczorajszy dzień mogę nazwać idealnym. W domu spędziłam niecałą godzinę. Rano szurowałam na wigilie klasową. Około godziny dziesiątej, gdy wszystko w szkole już się skończyło Iga wyciągnęła mnie na miasto. Jej kuzyn chciał zabrać nas do Krakowa, ale wybrałyśmy sklepy w naszym miasteczku. Obeszłyśmy dwa, ale nic nie kupiłyśmy. Pół godziny potem z Krakowa przyjechali dwoje chłopaków. Do tej pory ich nie znałam. Poznałam, polubiłam. W porządku są ;3. Porzucaliśmy się śnieżkami, zjedliśmy lody, a na koniec przeszliśmy się parkiem praktycznie ślizgając się. Był cały oblodzony. Czekamy na więcej śniegu i idziemy do lasu na sanki! Może ich nie wystrzaszyliśmy i wrócą do Proszowic? Około godziny siedemnastej polecałam do kościoła na spowiedź, spotkałam koleżankę. W drodze powrotnej trochę poplotkowałyśmy. Pół godziny później około godziny dziewiętnastej pojechałam wraz z wujkiem i siostrą na kręgle do Krakowa, a potem na małe żarełko. Awwww. Tak zleciał mój dzień. Było fantastycznie. Uwielbiam takie aktywne sposoby spędzania dnia. Nie ogarniam, że jutro wiglia, ale wiem co dostanę i już bardzo się cieszę. Mrraauć.


 Tak wyglądała większa część naszego popołudnia. Ręce odmarznięte. Awwww

 John i Michał ;3
Zdjęcie z wyjazdu do Krakowa z Igą i Wiką. 
Wikuś trochę go podrasowała i wygląda świetnie. 

Komentarze

  1. Anonimowy23 grudnia 2011 11:17

    Ja wstałam dziś o 9 i też się sobie dziwie! ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. Klara23 grudnia 2011 12:23

    Ja też miałam plany się wyspać, ale niestety mi się nie udało bo wstałam o 7.45.
    Świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. BLOG23 grudnia 2011 13:55

    Ahahahhahahah to ostatnie zdjęcie jest przezabawne <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Bloody Boy23 grudnia 2011 13:55

    Zapraszam do komentowania nowej recenzji.. Tym razem jest to nominowany aż w czterech kategoriach nagród blogowych, film "Wszystkie odloty Cheyenne'a"... A co ty sądzisz o tym filmie ? www.hollywood-films.blog.onet.pl - Bloody Boy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. caro.line23 grudnia 2011 14:08

    hahahah świetna przeróbka ostatniego zdjęcia ;)!
    Wesołych Świąt !

    OdpowiedzUsuń
  6. BLOG23 grudnia 2011 14:12

    Prosiłem o ten telewizor juz 2 lata! kupili mi zebym dal im spokój :D Wesołych świąt

    OdpowiedzUsuń
  7. Inopportune23 grudnia 2011 16:13

    genialne zdjęcia :DD

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy23 grudnia 2011 20:10

    ostatnie zdjecie świetne ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Unknown23 grudnia 2011 21:26

    bardzop mi si epodobaja Twoje zdjecia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Puzia .23 grudnia 2011 23:03

    świetne zdjęcia ; ) dzięki ,ze obserwujesz ;* ja również dołączyłam ; **

    OdpowiedzUsuń
  11. limeberry23 grudnia 2011 23:46

    ostatnie zdjęcie idealnie obrazuje cytat "cojapacze"?
    pozdrawiam i życzę wesołych! :))

    OdpowiedzUsuń
  12. by.aless24 grudnia 2011 00:00

    ja na szczęście spałam długo. ach! ^^
    świetne zdjęcia! :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Bloody Boy24 grudnia 2011 08:25

    Z wielką chęcią zrecenzuje ten film, ale po świętach, gdyż stwierdzam, że taki ciężki film, nie jest dobry na święta :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Bloody Boy24 grudnia 2011 09:41

    Zapraszam na mojego bloga www.hollywood-films.blog.onet.pl na nową recenzję... Tym razem jest to film "Była sobie dziewczyna" z Carey Mulligan - ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA - Bloody Boy

    OdpowiedzUsuń
  15. kleonika24 grudnia 2011 13:59

    fajne fotki:)
    Wesołych Świąt !

    OdpowiedzUsuń
  16. мαנтα. 24 grudnia 2011 21:53

    ` fajny dzionek. meega zdj. :* WESOŁYCH !: D

    OdpowiedzUsuń
  17. BLOG25 grudnia 2011 12:00

    Cześć tu Bloody Boy, a raczej teraz już Paweł :) Chciałbym poinformować cię, że zmieniam adres bloga na nowy i przenoszę się na blog spot :) http://filmowe-abecadlo.blogspot.com/ mam nadzieje że mojego nowego bloga też będziesz odwiedzać... jeżeli chcesz dalej będę informował cię o nowych recenzjach... Pozdrawiam !!! Licze na ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Luna25 grudnia 2011 12:35

    Lody w zimie? Wow. :) Ja wolę tak nie ryzykować, bo już jestem chora, choć na szczęście powoli zaczyna mi przechodzić. :)

    I co dostałaś pod choinką?:)

    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  19. Unknown26 grudnia 2011 09:40

    Hej! Dziękuję za odwiedziny, ja również obserwuję.

    Świetny blog :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Allison30 grudnia 2011 01:09

    Świetny blog! oczywiście obserwuję i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Koncert Gorillaz (Open'er 2018) - czyli jak spełniać marzenia

Obraz
Cześć wszystkim! Dzisiaj przychodzę do Was z relacją z wydarzenia, na które czekałam 10 lat. Tak, 10 lat czekałam na koncert Gorillaz w Polsce. I nareszcie nadarzyła się ta okazja na Openerze w Gdyni. Bilety na festiwal leżały w szufladzie już dobre kilka miesięcy. Całą podróż również ogarnęłam wcześniej. Podróż dlatego, że z Krakowa do Gdyni jest około 670km. To jednak pestka jeżeli chce się spełnić swoje marzenie. Razem z chłopakiem wsiedliśmy w najszybszy pociąg i w 5 godzin byliśmy nad morzem. Gorillaz to niesamowity zespół. Wykreowali oni animowane postacie (2D, Murdoc, Noodle). Nadają one nieco psychodelicznego klimatu do piosenek. Moją ulubioną postacią jest 2D. Na koncert założyłam nawet koszulkę z jego wizerunkiem.   Ale od początku. To był mój pierwszy raz kiedy byłam na tak ogromnym festiwalu. Wszystkie bilety na Opener'a zostały wyprzedane, a było ich 70 000. Wyobraźcie sobie tą rzeszę ludzi. Każdy inny, kolorowy. Dziewczyny z wymalowanymi twarzami, ...
Czytaj więcej

Only one man makes me feel safe and happy

Obraz
Za tydzień o tej porze będę stała nad garami i pomagała rodzicom. Wcale nie czuję atmosfery świąt. A o śniegu wolę nie wspominać. Od czwartku siedzę w domu. Powinnam leżeć w łóżku, a za to siedzę przy kompie w bosych stopach. Nie zależy mi na chodzeniu do szkoły. To co mam w głowie zależy jedynie od moich rodziców. To oni uczą mnie życia. Jak do tej pory sprawują się świetnie. Ostatnio zastanawiałam się nad moimi dziadkami. Doszłam do wniosku, że mam dziadka i dziadziusia. Z dziadkiem widzę się może dwa razy w miesiącu, chociaż mieszkamy blisko siebie. To są zimne spotkania, na ogół wcale nie chodzi mu, aby spotkać się ze swoją wnuczką. Potrzebuje mojego taty, ale ma jakąś sprawę. Nie przypominam sobie żadnych dobrych wspomnień z nim związanych. Zupełnie inaczej jest z moim dziadziusiem, z którym widuję się codziennie. Zawsze przynosi mi jakieś łakocie i oddałby wszystko, abym była szczęśliwa. Kiedy jeszcze miałam konie, on poświęcał 50% swojego czasu, aby nic im nie brakło. N...
Czytaj więcej

Happy Birthday Bitherphobia, I love U!

Obraz
Czeeeeeeeeeeść! Jestem w świetnym humorku, mimo wyczerpującego dnia w szkole. Dlaczego? Dzisiaj mija równiutki rok odkąd dodałam tutaj pierwszy post <3 Bardzo szybko zleciało! Może dla większości to głupota, ale ja od zawsze mam świra na punkcie blogów. Blog to dla mnie coś mega ważnego! Tylko wieloletni blogerzy to zrozumieją! :3 Chciałam Wam bardzo podziękować, bo bez Was nie byłoby tego wszystkiego! Kocham Waaaaaaas <3  Skąd pomysł na "Bitherphobia" DZIĘKUJĘ ZA ZAANGAŻOWANIE ♥ Garstka moich znajomych podesłała mi takie "mini życzenia" z okazji pierwszych urodzin! Jesteście wspaniali! Postaraliście się bardzo i to doceniam, wariaci! Obejrzyjcie sobie:  "Ooo, róża!"   " Nie bez powodu mówię różo moja <3"  Kocham Cię hipciu <333333 Dziękuje Wiki!  Cały rok towarzyszył mi wiernie i bezawaryjnie wspaniały Canon Eos :3 Uw...
Czytaj więcej