Psychiatric hospital in my head
Cześć! To niesamowite jak kilka prostych słów wypowiedziane przez odpowiednią osobę potrafią poprawić humor. Od dwudziestu minut siedzę z bananem na ryju i śmieję się sama do siebie. Nie musicie wiedzieć o co chodzi. Miejcie jednak świadomość, że jestem szczęśliwa. Totalnym przeciwieństwem był wczorajszy dzień. Wszyscy mnie denerwowali, nic mi nie wychodziło, a zmęczenie ogarniało każdą, nawet najmniejszą cześć mojego ciała. Z kolegą trochę pograliśmy na konsoli i humor mi trochę wrócił, ale nie na długo. Szkoda gadać. W tygodniu zgarnęłam parę dobrych ocen z czego się cieszę. Musicie jeszcze poczekać na sylwkowe zdjęcia. Razem z Igą planujemy jakąś konkretną sesyjkę.
Ostatnio zastanawiałam się nad ludźmi. Wszyscy są różni. Z reguły większość jest mega żałosna, co wkurza mnie niemiłosiernie. Pewnie dla wielu też nie jestem "najfajniejsza", ale to co niektórzy robią przechodzi ludzkie pojęcie. Nie mam już przyjaciół. Mam znajomych lub dobrych znajomych, ale nie przyjaciół. Nazywam się Natalia, moim alter-ego jest Natex. Nieliczni mogą cieszyć się, że znają Natalię. Reszta zna Natexa. Trzy osoby wiedzą co myślę, czuję naprawdę, dlaczego co rano w szkole pojawiam się jako Natex, a nie Natalia. Koniec smęcenia.
Jutro Trzech Króli! Idziecie do kościoła? Hihihi, ja chyba nie, ale Ciiii
Po co tęsknimy za czymś co nie jest nam pisane?
Mój kościółek! Trochę przerobiony, ale zdjęcie moje :) Amen
Gratuluję dobrych ocen i ciesze się, że jesteś szczęśliwa ;)
OdpowiedzUsuńCo do przyjaciół - mam je, aczkolwiek zawsze staram się, żeby ludzie poznali całą mnie ;)
Ja mam nadzieje że znam Cię od strony Natalii:D
OdpowiedzUsuńI sesja już nie długo^^ kocham<3
Fajnie że poprawiłaś oceny, powiem ci że ide do kościoła :) A pozatym mam jasełka :D Ładne zdjęcie... Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńja ide ;D
OdpowiedzUsuńPierwszy plan na zdjęciu po prostu cudowny <3
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobrze, że jesteś szczęśliwa o to chodzi w życiu :)
` ej , ja chyba też nje idę. heueheuh . :D no tak ludzie są różni. ale mnie też wielu denerwuje. czasem zastanawiam się po co mi przyjaciele? jak czasem nje potrafię im zaufać...
OdpowiedzUsuńlepiej mieć jednego dobrego przyjaciela niz stu na niby...;)
OdpowiedzUsuńtak jak u Ciebie tylko jedna osoba z szkoły zna prawdziwą mnie, reszta zna mnie taką jaką jestem w szkole, ale dopiero po za szkołą się rozkręcam
OdpowiedzUsuńładne zdjęcie :)
obserwuję ;*
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię do mnie ;)
pzdr ;DD
świetne zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie
OdpowiedzUsuńJa nie poszłam do kościoła .
Myślisz , że przyjaźń damsko - męska istnieje ?
ładne zdjęcie ;d
OdpowiedzUsuńWitaj : ) Zmieniłam nazwę bloga na : leblogalis.blogspot.com . Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nową notkę ! ;)
pozdrawiam, Aieaa . ♥
Mega:*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój blog.Wydajesz się być sympatyczną osóbką.
OdpowiedzUsuńświetne foto.
OdpowiedzUsuńhttp://mojswiat-123.blogspot.com/ zapraszam również do mnie.
no wiem ;D
OdpowiedzUsuńod czasu przygotowań do bierzmowania chodzę tylko w boże narodzenie i wielkanoc.. za dużo się nachodziłam na różańce itp..
OdpowiedzUsuńteż ostatnio miałam takie dni gdzie nic mi nie wychodziło, no ale co na to poradzić:)
OdpowiedzUsuńhttp://myslxcoxchcesz.blogspot.com/
fajne zdjęcie.
OdpowiedzUsuń