i pull cocaine to the nose, straight into the two holes
Cześć! Cały dzień byłam przybita, ale po spacerze i wygłupach z Bartoszem humor mi się poprawił. Pograliśmy troszkę na konsoli, pobuszowaliśmy w sklepie, a potem popstrykaliśmy kilka szalonych fotek. Nie mogę doczekać się weekendu. Środa minie, tydzień zginie, także damy radę!
Kolejna pała z matematyki, damn. Pomijając fakt, że do oceny dopuszczającej brakowało mi 0.5 pkt wcale się nie przejmuję. Nie pierwsza nie ostatnia.
W ciągu dosłownie kilku dni nabrałam takiego... aż obrzydzenia do moich znajomych. Z tego co wiem tylko cztery osoby ( w tym ja ) są wtajemniczone w sprawę. Trudno mi uwierzyć, że ta osoba była kiedyś nie odłączonym czynnikiem mojego życia... Co to się porobiło? Dorosłość uderza w nas już tak na ostro i wali prosto w mordę.
Ahh, w końcu poczułam wiosnę. Wychodząc rano do szkoły ptaki śpiewają, drzewa szumią, a ciepły wiaterek rozwiewa włosy. Koniec zimy, yeaaah \m/
uwielbiam skittle :D miamcius :)
OdpowiedzUsuńMniaaam ;]
OdpowiedzUsuńZapraszam do klikania lubię to na blogu.
rousseroulette.blogspot.com
Mmm. Ubóstwiam skittle.! ; D
OdpowiedzUsuńUwielbiam skittle pycha ;D
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia ;)
piękna ta ostatnia fotka! :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione gumo-cukierki ;)
OdpowiedzUsuńskittle♥ mmm.;D
OdpowiedzUsuń` też je lubię.:* uczeń bez jedynki to jak żołnierz bez karabinu. nje ? :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam Skittle'sy :)
OdpowiedzUsuńOj tak ostatni akapit to święta prawda !!! No no no :) Skitelsy się zajada :D A ja jeszcze nie mama banki z matmy ale prędzej czy później to nastąpi :d Zapraszam na recenzję bardzo poruszającego filmu "Wstyd" :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPs. Nowy wygląd jest świetny *.*
OdpowiedzUsuńdziękuję!:) mmmm skittlesy! :D
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia ! ; )
OdpowiedzUsuńMniam uwielbiam je ^^
OdpowiedzUsuńSkittle'sy uwielbiam je! :D
OdpowiedzUsuń