
Plamy na psychice Nie wiem czemu, ale jestem trochę wkurzona. Często mam tak, że wolę pobyć sobie sama niż w otoczeniu grupy ludzi i właśnie teraz naszła mnie taka chęć. Dzień... długi i gorący. Basen z kuzynkami pozwolił mi wyrwać się z popołudniowego zamułu. *Julka, idź stąd! Paszoł WON! -Mnie się tak łatwo nie pozbędziesz... *Czemu? -Bo jestem jak rzep dzisiaj moja mordka niewyjściowa! Podetnij sobie żyły przecież żyć nie warto. To kwestia chwili, widzisz w tym lekarstwo.