Na potylicy zimny dreszcz
Cześć. Od wtorku do dzisiaj miałam próbny egzamin gimnazjalny. Myślałam, że najstraszniejsza będzie matematyka... i była, ale nie samą szkołą człowiek żyje. Za to angielski okazał się bardzo przyjemny. Zjadłam obiad, ogarnęłam się i zaraz zaczynam kucie do jutrzejszego sprawdzianu ze związków miarowych. Bleeeeh, nie ma czasu sobie nawet odpocząć ;<
Kocham moje futrzaki!♥
To trzy moje skarby! Maja, Wacuś i Grzaneczka
Czyż ona nie jest słodka?
jaki piesek :) <3 ! Słodki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
PRzesłodziak przesłodziaaaaaaaak! <3 Buziaki, zapraszam na nową notkę :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki ^^
OdpowiedzUsuńświeeeeetnyy zwierzyniec!
OdpowiedzUsuńkocham zwierzaki :)
zapraszam do siebie :)
mi chyba najgorzej poszła biologia ;<
OdpowiedzUsuńZapraszam:
nbyen.blogspot.com
obserwujemy?
jest przeprzesłodka *__________*
OdpowiedzUsuńMatma, pamiętam moje testy z tego z przed roku ;o masakra ;D Pozdrawiam i zapraszam do siebie na recenzję filmu "Miłość" :))
OdpowiedzUsuńsłodziaki <3
OdpowiedzUsuńNo jakie słodziaki! Aż się buzia sama uśmiecha. Jest juz nowy post ;)
OdpowiedzUsuńboze jest sliczna <3
OdpowiedzUsuńSłodziak *-*
OdpowiedzUsuń