Czasoumilacze

Cześć! Dawno nie było notki pisanej, dodawałam same zdjęcia. Bardzo dziękuje za mnóstwo pozytywnych komentarzy! Jestem na prawdę szczęśliwa, gdy piszecie coś w stylu: "Natalia, jak zwykle pięknie" - nie chodzi mi o sam komplement, ale o słowo "jak zwykle". Jest to dowód dla mnie, że zaglądacie na mojego bloga systematycznie ;-) Dziękuję

Nie pisałam jeszcze wgl o mojej szkole ... Wiem, że trochę późno, ale opowiem Wam trochę. W planach miałam wybrać się do liceum w Krakowie ( jak większość moich znajomych z gimbazy ), ale po dłuższym zastanowieniu wybrałam liceum w moim miasteczku - Proszowicach. Na nogach mam dosłownie pięć minut i to wolnym tempem :D Zatem wstaję sobie po siódmej, jem spokojnie śniadanko, poranna toaleta i bez żadnej spiny idę na lekcje. Nie wyobrażam sobie dojeżdżać codziennie do szkoły ... wykończyłoby mnie to. Jak na razie jestem zadowolona z mojej decyzji. Poznałam wiele nowych osób, które wydają się bardzo fajne, potrafię się z nimi dogadać. Moja klasa liczy 33 osoby ;-) Trochę sporo, prawda? Moim zdaniem im więcej tym lepiej! Tym bardziej, że wszystkich polubiłam :-) Wychowawca także jest bardzo miły, powiedziałabym, że nieco szalony, ale lubię takich ludzi.

Jestem na profilu biologiczno - chemiczno - geograficznym. Dodatkowo mam rozszerzony angielski i niemiecki :3 Nie widzę się na innym kierunku liceum, ani technikum, ani szkoły zawodowej. Co prawda chemię, biologię i geografię będę mieć rozszerzoną dopiero od drugiej klasy, ale już ostro czytam każdy temat w podręczniku :D W przyszłości pragnę pomagać ludziom w formie medycznej, więc czeka matura z chemii czy biologii. Nie będzie łatwo - wiem. Nie jest łatwo po 25 dniach szkoły, a co dopiero. Mam sporo nauki, przyznam, że najwięcej z angielskiego, bo mój wychowawca, a jednocześnie nauczyciel tego przedmiotu jest dość wymagający, ale lubię języki obce! Poradzę sobie ;-)

Zaczynam się już klimatyzować w nowej szkole, zobaczyłam jak to wszystko funkcjonuje, jak prowadzone są lekcje, jakie są kryteria, ale najbardziej jestem zadowolona z tego, że w klasie mam sporo cudownych osób, które są zawsze chętne do pomocy. Na prawdę fajna sprawa! Zauważyłam, że szkoła zaczyna mi zabierać coraz więcej czasu, nic dziwnego - liceum. Powoli wchłaniam się w ten "tryb szkolny". Na razie jest okej. Przeraża mnie nieco brak czasu, ale każdego to dotyka ;-) Czekam na weekend jak na zbawienie. Dzisiaj spędziłam parę godzin na odrabianiu lekcji, ale po drodze w ramach przerwy w nauce porobiłam parę zdjęć mojemu czasoumilaczowi czyli Rockiemu ( mojemu kochanemu buldożkowi, który teraz słodko śpi obok mnie ) Ten zwierzak to cud! Jest strasznym kombinatorem i dzikuskiem, ale go kocham :3 

Za długa ta notka, prawda? Jednak wiem, że znajdą się tacy, którzy przeczytają ją od początku do końca. Pozdrawiam

PYTANIE: W jakich programach graficznych pracujecie?

psotniki <3

nie ma to jak być buldogiem...

kolejny czasoumilacz!

 nudy na religii :D

 mój segregator!

 niezbędnik na matematyce :3

personality