Kucharzenie :3

Witajcie! Dzisiaj znowu krótki opis tego co porabiałam w weekend ;-) 

Otóż w piątek, wraz z Sebciem, od razu po szkole pojechałam  na basen :D Zdarzyło się kilka śmiesznych rzeczy, ale wolę o nich nie mówić publicznie :-) 

Sobota... pogoda była paskudna! Przez 10 minut lał deszcz, przez 10 prażyło słońce i tak na zmianę :o Postanowiliśmy zrobić pizzę! Co prawda, była średnio udana, ciasto było mega grube, a dodatki średnio wyczuwalne, ale i tak świetna sprawa :3 

Zdaję sobie sprawę, że takie "opisywanie dnia" to nie jest coś ambitnego i kreatywnego jeżeli chodzi o blogowanie, jak na razie nie mam czasu na pisanie przemyśleń etc. Wybaczcie i wytrzymajcie! Jeszcze dwa tygodnie do wakacji :3



Komentarze

  1. Justyna Parucka16 czerwca 2014 07:41

    Fajne fotki. Widać, że weekend był bardzo udany. Pozdrawiam :) jusinx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. A.16 czerwca 2014 09:01

    Zazdroszczę wypadu na basen :) Według mnie opisywanie dnia wcale nie jest mało ambitne czy kreatywne. To Twój blog i Ty decydujesz co chcesz na nim pisać :)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  3. i z a16 czerwca 2014 15:15

    ja lubię oglądać mecze! co dziennie o 21 siedzę z tatem i wszystko komentujemy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy16 czerwca 2014 18:21

    Widać, że wspólny czas to dla Was przyjemność! Cieszę się, że weekend Wam się udał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy17 czerwca 2014 14:59

    A ja właśnie lubię takie posty,które opisują cały dzień.Czasami dobrze jest takie napisać.
    Nie przepadam za basenami,ale widać,że miło spędziliście czas.
    Obserwujemy?Ja już ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy17 czerwca 2014 16:09

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy17 czerwca 2014 20:49

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy17 czerwca 2014 21:54

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy17 czerwca 2014 22:02

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy17 czerwca 2014 22:18

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. FlashingDiamonds.pl17 czerwca 2014 22:39

    Świetne zdjęcia, mniam aż zgłodniałam na widok tej pizzy:)

    całuję

    OdpowiedzUsuń
  12. Klara18 czerwca 2014 20:28

    Ale ja dawno nie bylam na basenie, świetne zdjęcia.
    O jaka smakowita pizza, super wyglada :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy18 czerwca 2014 23:55

    sdfafa

    OdpowiedzUsuń
  14. Kinga Majewska 19 czerwca 2014 15:42

    super fotki !

    OdpowiedzUsuń
  15. Unknown19 czerwca 2014 20:14

    ojejku ja juz ne bylam na basenie ze 100lat :) fajny weekend :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Koncert Gorillaz (Open'er 2018) - czyli jak spełniać marzenia

Obraz
Cześć wszystkim! Dzisiaj przychodzę do Was z relacją z wydarzenia, na które czekałam 10 lat. Tak, 10 lat czekałam na koncert Gorillaz w Polsce. I nareszcie nadarzyła się ta okazja na Openerze w Gdyni. Bilety na festiwal leżały w szufladzie już dobre kilka miesięcy. Całą podróż również ogarnęłam wcześniej. Podróż dlatego, że z Krakowa do Gdyni jest około 670km. To jednak pestka jeżeli chce się spełnić swoje marzenie. Razem z chłopakiem wsiedliśmy w najszybszy pociąg i w 5 godzin byliśmy nad morzem. Gorillaz to niesamowity zespół. Wykreowali oni animowane postacie (2D, Murdoc, Noodle). Nadają one nieco psychodelicznego klimatu do piosenek. Moją ulubioną postacią jest 2D. Na koncert założyłam nawet koszulkę z jego wizerunkiem.   Ale od początku. To był mój pierwszy raz kiedy byłam na tak ogromnym festiwalu. Wszystkie bilety na Opener'a zostały wyprzedane, a było ich 70 000. Wyobraźcie sobie tą rzeszę ludzi. Każdy inny, kolorowy. Dziewczyny z wymalowanymi twarzami, ...
Czytaj więcej

Only one man makes me feel safe and happy

Obraz
Za tydzień o tej porze będę stała nad garami i pomagała rodzicom. Wcale nie czuję atmosfery świąt. A o śniegu wolę nie wspominać. Od czwartku siedzę w domu. Powinnam leżeć w łóżku, a za to siedzę przy kompie w bosych stopach. Nie zależy mi na chodzeniu do szkoły. To co mam w głowie zależy jedynie od moich rodziców. To oni uczą mnie życia. Jak do tej pory sprawują się świetnie. Ostatnio zastanawiałam się nad moimi dziadkami. Doszłam do wniosku, że mam dziadka i dziadziusia. Z dziadkiem widzę się może dwa razy w miesiącu, chociaż mieszkamy blisko siebie. To są zimne spotkania, na ogół wcale nie chodzi mu, aby spotkać się ze swoją wnuczką. Potrzebuje mojego taty, ale ma jakąś sprawę. Nie przypominam sobie żadnych dobrych wspomnień z nim związanych. Zupełnie inaczej jest z moim dziadziusiem, z którym widuję się codziennie. Zawsze przynosi mi jakieś łakocie i oddałby wszystko, abym była szczęśliwa. Kiedy jeszcze miałam konie, on poświęcał 50% swojego czasu, aby nic im nie brakło. N...
Czytaj więcej

Happy Birthday Bitherphobia, I love U!

Obraz
Czeeeeeeeeeeść! Jestem w świetnym humorku, mimo wyczerpującego dnia w szkole. Dlaczego? Dzisiaj mija równiutki rok odkąd dodałam tutaj pierwszy post <3 Bardzo szybko zleciało! Może dla większości to głupota, ale ja od zawsze mam świra na punkcie blogów. Blog to dla mnie coś mega ważnego! Tylko wieloletni blogerzy to zrozumieją! :3 Chciałam Wam bardzo podziękować, bo bez Was nie byłoby tego wszystkiego! Kocham Waaaaaaas <3  Skąd pomysł na "Bitherphobia" DZIĘKUJĘ ZA ZAANGAŻOWANIE ♥ Garstka moich znajomych podesłała mi takie "mini życzenia" z okazji pierwszych urodzin! Jesteście wspaniali! Postaraliście się bardzo i to doceniam, wariaci! Obejrzyjcie sobie:  "Ooo, róża!"   " Nie bez powodu mówię różo moja <3"  Kocham Cię hipciu <333333 Dziękuje Wiki!  Cały rok towarzyszył mi wiernie i bezawaryjnie wspaniały Canon Eos :3 Uw...
Czytaj więcej