Dwa dni temu skończyły mi się matury. Dosyć szybko to poszło, bo w mojej szkole nie było aż tak wielu licealistów. Wszystkie egzaminy pozdawałam elegancko. Największego wytężenia szarych komórek wymagała oczywiście matematyka, która od zawsze spędzała mi sen z powiek oraz biologia rozszerzona. Egzaminy ustne przebiegłby bardzo szybciutko. Ustny polski wydawał mi się niemożliwością do zaliczenia, jednak wylosowałam w miarę przyjemny temat "Kultura języka". Zdałam na 90%. Angielski ustny także nie okazał się problemem i zaliczyłam go na 93%. Jestem z siebie zadowolona. Na wyniki muszę czekać aż do lipca, ale jak na razie mam zamiar cieszyć się najdłuższymi wakacjami mojego życia :D Już na początku czerwca wyjeżdżam na Węgry. W lipcu Wiedeń, a w sierpniu Norwegia, po drodze jeszcze kilka drobniejszych wyjazdów, hihi. Cieszę się, że wracam do żywych, mam czas na przyjemności, które zeszły na dalszy plan z powodu matury. Ponadto, muszę zacząć rozglądać się za kierunkiem studiów, które podejmuję już w październiku. Będzie się działo.
Poniżej mnóstwo zdjęć.
Chyba jestem uzależniona od aparatu.
zapowiada się, że będziesz miała naprawdę świetne wakacje :)
OdpowiedzUsuńudanego odpoczynku :)
Super, że już wszystko pozdawałaś! Mnie czeka we wtorek tylko ustny polski ;)
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji! ♥♥
Mój blog - HELLO-WONDERFUL♥
Jestem z Ciebie dumna. Mam nadzieję, że mi pójdzie należycie za 2 lata :C
OdpowiedzUsuńolusiek-blog.blogspot.com- klik!
Najprawdopodobniej miałyśmy ten sam temat na ustnym polskim, ja miałam 100% :D
OdpowiedzUsuńDziś pisałam fizykę, a w środę ustny angielski i koniec :P
Moim planem na wakacje jest pracowanie :)
Udanych wakacji!
tittadiary.blogspot.com
Można odetchnąć. :))
OdpowiedzUsuńEkstra fotki - kot motywator mnie rozwalił na maxa :DD