♥ Wakacje we Wiedniu cz. III


 

Noi wreszcie Prater! Wielkie wesołe miasteczko, w którym trochę poszaleliśmy. Byliśmy w domu strachów, na wodnej zjeżdżalni oraz dwóch kolejkach. Trochę emocji i adrenaliny dobrze wpływa. Dodatkowo, pogoda nam się udało. Cały dzień było mega cieplutko. Super czas! 
















Komentarze

  1. wixooon29 sierpnia 2016 20:29

    Widać, że super się bawiliście:)

    racjonalny empiryk - klik

    OdpowiedzUsuń
  2. Nienormalna29 sierpnia 2016 21:20

    Musiało być super! ;D

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Unknown29 sierpnia 2016 22:06

    Jacie jak świetnie! Muzeum figur woskowych MT marzy mi się chyba najbardziej <3 świetne zdjęcia <3
    http://alittlebitforbeauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zoya30 sierpnia 2016 00:53

    chciałabym tam być:) świetna zabawa :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Patrynia30 sierpnia 2016 06:42

    Byłam w Praterze 2 miesiące temu i też mi się strasznie podobało.
    Można było zaszaleć! Super zdjęcia.
    Obserwuję i zapraszam do mnie, dopiero zaczynam. :D

    https://nasze-z-zycia-wziete.blogspot.com/

    https://nasze-z-zycia-wziete.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Skyeenika30 sierpnia 2016 07:25

    Byłam na Praterze wiele razy, ale dawno temu. :) Fajnie zobaczyć, że niektóre atrakcje pozostały bez zmian! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Stylowanka30 sierpnia 2016 13:30

    To musiało być świetne doświadczenie widzieć te wszystkie miejsca na żywo. :)

    mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śpioszek30 sierpnia 2016 15:04

    Bardzo fajnie wygląda. Z chęcią wybrałabym się do takiego wesołego miasteczka. Bardzo lubię takie atrakcje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nastoletnia Perspektywa30 sierpnia 2016 15:20

    Świetne ujęcia :)
    Zapraszamy do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy30 sierpnia 2016 19:43

    jakie extra zdj ;D
    zazdroszczę ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Eveline30 sierpnia 2016 21:52

    od razu widać, że udany wyjazd :)
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. moje perypetie30 sierpnia 2016 23:25

    Uwielbiam takie parki rozrywki :)

    Pozdrawiam :)
    http://perypetieoliwii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Koncert Gorillaz (Open'er 2018) - czyli jak spełniać marzenia

Obraz
Cześć wszystkim! Dzisiaj przychodzę do Was z relacją z wydarzenia, na które czekałam 10 lat. Tak, 10 lat czekałam na koncert Gorillaz w Polsce. I nareszcie nadarzyła się ta okazja na Openerze w Gdyni. Bilety na festiwal leżały w szufladzie już dobre kilka miesięcy. Całą podróż również ogarnęłam wcześniej. Podróż dlatego, że z Krakowa do Gdyni jest około 670km. To jednak pestka jeżeli chce się spełnić swoje marzenie. Razem z chłopakiem wsiedliśmy w najszybszy pociąg i w 5 godzin byliśmy nad morzem. Gorillaz to niesamowity zespół. Wykreowali oni animowane postacie (2D, Murdoc, Noodle). Nadają one nieco psychodelicznego klimatu do piosenek. Moją ulubioną postacią jest 2D. Na koncert założyłam nawet koszulkę z jego wizerunkiem.   Ale od początku. To był mój pierwszy raz kiedy byłam na tak ogromnym festiwalu. Wszystkie bilety na Opener'a zostały wyprzedane, a było ich 70 000. Wyobraźcie sobie tą rzeszę ludzi. Każdy inny, kolorowy. Dziewczyny z wymalowanymi twarzami, ...
Czytaj więcej

Only one man makes me feel safe and happy

Obraz
Za tydzień o tej porze będę stała nad garami i pomagała rodzicom. Wcale nie czuję atmosfery świąt. A o śniegu wolę nie wspominać. Od czwartku siedzę w domu. Powinnam leżeć w łóżku, a za to siedzę przy kompie w bosych stopach. Nie zależy mi na chodzeniu do szkoły. To co mam w głowie zależy jedynie od moich rodziców. To oni uczą mnie życia. Jak do tej pory sprawują się świetnie. Ostatnio zastanawiałam się nad moimi dziadkami. Doszłam do wniosku, że mam dziadka i dziadziusia. Z dziadkiem widzę się może dwa razy w miesiącu, chociaż mieszkamy blisko siebie. To są zimne spotkania, na ogół wcale nie chodzi mu, aby spotkać się ze swoją wnuczką. Potrzebuje mojego taty, ale ma jakąś sprawę. Nie przypominam sobie żadnych dobrych wspomnień z nim związanych. Zupełnie inaczej jest z moim dziadziusiem, z którym widuję się codziennie. Zawsze przynosi mi jakieś łakocie i oddałby wszystko, abym była szczęśliwa. Kiedy jeszcze miałam konie, on poświęcał 50% swojego czasu, aby nic im nie brakło. N...
Czytaj więcej

Happy Birthday Bitherphobia, I love U!

Obraz
Czeeeeeeeeeeść! Jestem w świetnym humorku, mimo wyczerpującego dnia w szkole. Dlaczego? Dzisiaj mija równiutki rok odkąd dodałam tutaj pierwszy post <3 Bardzo szybko zleciało! Może dla większości to głupota, ale ja od zawsze mam świra na punkcie blogów. Blog to dla mnie coś mega ważnego! Tylko wieloletni blogerzy to zrozumieją! :3 Chciałam Wam bardzo podziękować, bo bez Was nie byłoby tego wszystkiego! Kocham Waaaaaaas <3  Skąd pomysł na "Bitherphobia" DZIĘKUJĘ ZA ZAANGAŻOWANIE ♥ Garstka moich znajomych podesłała mi takie "mini życzenia" z okazji pierwszych urodzin! Jesteście wspaniali! Postaraliście się bardzo i to doceniam, wariaci! Obejrzyjcie sobie:  "Ooo, róża!"   " Nie bez powodu mówię różo moja <3"  Kocham Cię hipciu <333333 Dziękuje Wiki!  Cały rok towarzyszył mi wiernie i bezawaryjnie wspaniały Canon Eos :3 Uw...
Czytaj więcej