Góry Stołowe - Szczeliniec + Kaplica czaszek
Trzeciego dnia naszego wyjazdu wróciliśmy do Polski w okolice Gór Stołowych. Na początku poszliśmy zobaczyć kaplicę czaszek w Czermnej czyli kaplicę, której ściany i sklepienie wyłożono ludzkimi szczątkami - prawdziwymi czaszkami i kośćmi. Oprowadzała nas później siostra zakonna. Czaszek i kości były tysiące. Każda inna, ale równie przerażająca. Kaplica robi niesamowite wrażenie. Niestety w środku nie można było robić zdjęć, ale wygląda to mniej więcej tak: KLIK. Następnie weszliśmy na najwyższy wierzchołek Gór Stołowych - Szczeliniec. Na szczyt wiodło mnóstwo schodów (dobry trening dla nóg 😁). Widok z góry był niesamowity, ale jeszcze lepsze były formacje skalne. W Tatrach tego nie zobaczymy, więc polecam każdemu przejść tzw. labiryntem Błędnych Skał. Robi wrażenie.
Później już tylko 6-godzinna podróż w stronę domu, która minęła bardzo szybko i bez większych przygód.
Całe trzy dni podsumowuję jako w zupełności udane. Bardzo lubię zwiedzać i jeździć w miejsca, w których jeszcze nie byłam. Chodzenia było dużo, nogi bolały, ale ten ból wynagradzały widoki i oczywiście dobre towarzystwo. Jeśli miałabym trochę ponarzekać to... Stwierdzam, że w walce PRAGA vs BUDAPESZT, wygrywa Budapeszt. Praga ma bardzo bardzo podobną architekturę do Krakowa. Dużo starych kamienic, brukowanych uliczek etc - więc nie dużo architektonicznych perełek udało mi się wypatrzeć. Panorama miasta też niestety słabsza niż w Budapeszcie. Praga to miasto architektonicznie w 100% europejskie. Czułam się trochę jak w Krakowie, w którym bywam niemal codziennie więc podobne budynki bardzo mi się już opatrzyły. To tyle co do mojego narzekania. Cała reszta była super! Aaa... zapomniałabym. Strasznie tam drogo! 😄😄
Później już tylko 6-godzinna podróż w stronę domu, która minęła bardzo szybko i bez większych przygód.
Całe trzy dni podsumowuję jako w zupełności udane. Bardzo lubię zwiedzać i jeździć w miejsca, w których jeszcze nie byłam. Chodzenia było dużo, nogi bolały, ale ten ból wynagradzały widoki i oczywiście dobre towarzystwo. Jeśli miałabym trochę ponarzekać to... Stwierdzam, że w walce PRAGA vs BUDAPESZT, wygrywa Budapeszt. Praga ma bardzo bardzo podobną architekturę do Krakowa. Dużo starych kamienic, brukowanych uliczek etc - więc nie dużo architektonicznych perełek udało mi się wypatrzeć. Panorama miasta też niestety słabsza niż w Budapeszcie. Praga to miasto architektonicznie w 100% europejskie. Czułam się trochę jak w Krakowie, w którym bywam niemal codziennie więc podobne budynki bardzo mi się już opatrzyły. To tyle co do mojego narzekania. Cała reszta była super! Aaa... zapomniałabym. Strasznie tam drogo! 😄😄
Fidget Spinner
Z moją mamą i kuzynką na szczycie Szczelińca
Formacja skalna w kształcie małpy
Fajny taki wypad ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna wycieczka, na pewno kaplica czaszek miała swój klimat
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
https://maaddami.blogspot.com/
Gabinet stomatologiczny www.centrum-stomatologii.pl - warto sprawdzić! W Rzeszowie to jedno z najlepszych miejsc, aby kompleksowo wyleczyć zęby.
OdpowiedzUsuń