Ostatnie egzaminy i wyczekane wakacje! ♥
Wielu moich znajomych z liceum już obroniło licencjat. Ja jeszcze nie, ale nie kibluję - bez obaw. Moje studia trwają 3,5 roku, więc będę podchodzić do obrony dopiero w marcu przyszłego roku. Piszę już powoli pracę, oczywiście w języku norweskim i bronić również będę jej po norwesku.
W ten weekend miałam cztery egzaminy. Wymagało to wytężenia szarych komórek. Jestem dobrej myśli i spodziewam się dobrych ocen. Właśnie przebywa u mnie w domu moja norweska rodzinka (w tym ośmioletni dzieciak), i dzięki temu zdałam egzamin ustny śpiewająco. Za kilka dni lecę na dwutygodniowy kurs letni w Kristiansand w Norwegii. Czuję, że będzie to świetna przygoda, bo prócz codziennych zajęć na ichniejszym uniwersytecie będziemy mieć dużo wolnego czasu na zwiedzanie i wycieczki za miasto. Nie mogę się doczekać! Będziemy się szkolić w języku, historii, kulturze i literaturze norweskiej. Do tego znajomi z uczelni... czego chcieć więcej?
Dzisiaj foty z moimi "Oscypkami". Radość ze zdanych egzaminów i rozpoczętych wakacji!
Magda, Ania, Ania i ja! :)
Super sprawa!:) Udanych wakacji!
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji! Mnie się marzy płynne mówienie po hiszpańsku :)
OdpowiedzUsuńnicolestraveljournal.blogspot.com
Ale masz fajnie, do mnie w sierpniu przyjeżdża rodzina z Niemiec, a egzaminy na pewno wszystkie bardzo dobrze zdasz.
OdpowiedzUsuńhttps://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/
Wow! Ja nie wiem jak zdać egzamin ustny z angielskiego a ty śmiało radzisz sobie z norweskim. Zazdroszczę zdolności do języków obcych. Udanych wakacji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Gratuluję zdanych egzaminów i życzę udanych wakacji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!