Prowadziłam kurs norweskiego
Koło Naukowe Rozwoju Osobistego Uniwersytetu Ekonomicznego organizuje co roku szkolenia językowe. W sumie dość przypadkowo postanowiłam, że zgłoszę się jako lektorka języka norweskiego . Do projektu przyjęto mnie z otwartymi ramionami. Był to cykl ośmiu spotkań (lekcji), na których wykładałam język. Na norweski było dość sporo chętnych, co bardzo mnie ucieszyło. Stworzyły mi się dwie grupy, obie po ponad 15 osób. Nigdy wcześniej nie miałam szansy prowadzić zajęć dla tak dużej ilości słuchaczy, więc na początku towarzyszył mi stres. Czy uda mi się przekazać dobrze to co mam w głowie? Czy mnie polubią? Czy zapamiętam imiona? Wszystkie wątpliwości rozwiały się, gdy tylko poznałam moich kursantów. Mnóstwo pozytywnej energii, chęci uczenia się, pomysłów, pytań. Kurs zaczęliśmy od samego początku czyli poziomu A1. Mimo tego, że mieliśmy tylko osiem spotkań, zdążyliśmy zrobić całkiem sporo. Zarówno z gramatyki, słownictwa, wyrażeń dnia codziennego jak i filmów oraz piosenek. Dodatkowo zapozn...