Sylwester w górach

Rok 2020 dał każdemu z nas w kość. Sama jestem bardzo zmęczona tematem pandemii koronawirusa, dlatego w dzisiejszym poście daruję sobie narzekanie i opowiem Wam pokrótce co pozytywnego zadziało się w moim życiu w minionym roku 2020. W roku 2020: - zadebiutowałam jako lektor języka norweskiego. Na moim kursie miałam prawie 40 osób. Było to dla mnie bardzo rozwijające i uskrzydlające doświadczenie. Moi kursanci okazali się wspaniali, zaangażowani i głodni wiedzy. Ja mogłam sprawdzić się w roli nauczycielki. Rozwinęło to moje zdolności m.in panowania nad stresem, wypowiadania się przed grupą słuchaczy, zarządzania sobą w czasie. - cały rok intensywnie trenowałam jazdę konną co zaowocowało zdaniem brązowej odznaki Polskiego Związku Jeździectwa oraz wzięciem udziału w zawodach w skokach przez przeszkody w jednym z najlepszych ośrodków jeździeckich w Małopolsce. Razem z ukochanym przeze mnie koniem Patisonem trzy razy z rzędu zdobyliśmy podium. To wydarzenie niezwykle mnie rozwinęło, wi...