Za tydzień o tej porze będę stała nad garami i pomagała rodzicom. Wcale nie czuję atmosfery świąt. A o śniegu wolę nie wspominać. Od czwartku siedzę w domu. Powinnam leżeć w łóżku, a za to siedzę przy kompie w bosych stopach. Nie zależy mi na chodzeniu do szkoły. To co mam w głowie zależy jedynie od moich rodziców. To oni uczą mnie życia. Jak do tej pory sprawują się świetnie. Ostatnio zastanawiałam się nad moimi dziadkami. Doszłam do wniosku, że mam dziadka i dziadziusia. Z dziadkiem widzę się może dwa razy w miesiącu, chociaż mieszkamy blisko siebie. To są zimne spotkania, na ogół wcale nie chodzi mu, aby spotkać się ze swoją wnuczką. Potrzebuje mojego taty, ale ma jakąś sprawę. Nie przypominam sobie żadnych dobrych wspomnień z nim związanych. Zupełnie inaczej jest z moim dziadziusiem, z którym widuję się codziennie. Zawsze przynosi mi jakieś łakocie i oddałby wszystko, abym była szczęśliwa. Kiedy jeszcze miałam konie, on poświęcał 50% swojego czasu, aby nic im nie brakło. N...
świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetny mix
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
blog ->klik
Super zdjęcia! Uwielbiam takie fotorelacje! :*
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post, zapraszam!
MÓJ BLOG - KLIIK
NOWY FILM NA KANALE
Mój kolega był ostatnio w Budapeszcie autostopem i bardzo spodobało mu się to miasto. :) Stwierdzam, że również muszę kiedyś tam pojechać.
OdpowiedzUsuńlady-aria.blogspot.com
Piękne zdjecia :) Uwielbiam tego typu posty z wyjazdów :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Fajny mix! Byłam w Budapeszcie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
O zazdroszczę Ci tego wyjazdu! <3
OdpowiedzUsuńChętnie odwiedziłabym Budapeszt.
Mój blog - klik!
Chciałabym zobaczyć Budapeszt na własne oczy :D
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Śliczne zdjęcia! Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńhttps://wrrabii.blogspot.com